GWARANCJA WERYFIKACJI FAKTÓW
Pochylenie polityczne
& emocjonalny ton
Artykuł ma wydźwięk centroprawicowy, gdyż głównie wspiera politykę rządu mającą na celu ograniczanie słabo radzących sobie kierunków uniwersyteckich i krytykuje poglądy opozycji.
Wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji.
Wydźwięk emocji jest nieco negatywny, co odzwierciedla obawy dotyczące jakości niektórych kierunków uniwersyteckich i potencjalnego negatywnego wpływu tej decyzji na studentów.
Wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji.
| Przez Ryszard Ahern - Stopnie „zdzierstwa” stoją w obliczu czystki ze strony rządu Wielkiej Brytanii. Premier Rishi Sunak planuje zlikwidować kursy, które oszukują studentów i nie prowadzą donikąd w świecie zawodowym.
Oto, na co patrzymy:
Zgodnie z nowymi przepisami uniwersytety będą teraz podlegać ograniczeniom co do liczby studentów, których mogą zapisać na kursy o słabych wynikach. Program ten ma na celu ograniczenie częstości występowania stopni naukowych, które nie prowadzą do pracy dla absolwentów.
Rząd zwraca się do Biura ds. Studentów (OfS) o egzekwowanie tych środków – ograniczenie liczby studentów, których uniwersytety mogą rekrutować na kursy, które nie zapewniają „dobrych wyników”.
Uwzględnione zostaną kursy o wysokim wskaźniku rezygnacji lub niskim odsetku studentów, którzy znajdują pracę zawodową po ukończeniu studiów. Dzieje się tak zaraz po danych OfS, które ujawniają, że prawie trzech na dziesięciu absolwentów nie zapewnia pracy wymagającej wysokich kwalifikacji ani dalszej nauki w ciągu 15 miesięcy od ukończenia studiów.
Te nowe zasady wymagałyby od regulatora ograniczenia liczby studentów na tych kursach o słabych wynikach. Minimalne progi wyników dla kursów określają, że co najmniej 60% studentów podejmuje pracę zawodową lub kontynuuje naukę w ciągu 15 miesięcy od ukończenia studiów. Ponadto, aby uniknąć ograniczeń, wskaźnik ukończenia kursu musi wynosić co najmniej 75%.
Co mówią liczby:
Dane Instytutu Studiów Podatkowych (IFS) opublikowane w 2020 r. pokazały, że znaczna liczba stopni ujemne zwroty w całym życiu przy rozliczaniu kredytów i podatków.
Studenci, którzy ukończyli studia w zakresie sztuk kreatywnych i opieki społecznej, mieli zwrot w wysokości odpowiednio około -100 50 funtów i -500 XNUMX funtów. Studenci medycyny i ekonomii odnieśli największe pozytywne zwroty w wysokości około XNUMX XNUMX funtów.
Ogólny trend sugerował, że stopnie naukowe, technologia, inżynieria i matematyka (STEM) przyniosły pozytywne zwroty w ciągu całego życia. Z kolei stopnie naukowe w dziedzinie sztuki były generalnie kiepską inwestycją dla studentów.
Partia Pracy i Liberalni Demokraci skrytykowali ten ruch:
Partia Pracy twierdzi, że plan stworzy nowe przeszkody dla możliwości, zwłaszcza w obszarach o mniejszej liczbie miejsc pracy dla absolwentów. Sekretarka Partii Pracy ds. Edukacji w cieniu, Bridget Phillipson, uznała to ogłoszenie za „atak na aspiracje młodych ludzi”.
Rzeczniczka ds. edukacji Liberalnych Demokratów, Munira Wilson, oskarżyła premiera o wyczerpanie pomysłów, określając politykę jako „ograniczenie aspiracji”.
Universities UK, grupa adwokacka, twierdzi, że uniwersytet edukacja pozostaje znaczącą inwestycją dla większości studentów. Ostrzegają, że działania muszą być „ukierunkowane i proporcjonalne, a nie młotem do zgryzienia orzecha”.
Jednak pomimo sprzeciwu rząd pozostaje zdecydowany w swoich wysiłkach. Sekretarz edukacji Gillian Keegan zapewnia, że „Te nowe środki rozprawią się z wyższymi Edukacja dostawców, którzy nadal oferują kursy niskiej jakości i wysyłają jasny sygnał, że nie pozwolimy sprzedawać studentom fałszywych obietnic”.
Podobnie premier Sunak wyraził zaniepokojenie faktem, że młodym ludziom „sprzedaje się fałszywe marzenia” i kończą na kursach niskiej jakości, finansowanych przez podatników.
„Dlatego podejmujemy działania mające na celu rozprawienie się ze zdzierczymi kursami uniwersyteckimi, jednocześnie zwiększając szkolenia umiejętności i zapewnianie praktyk zawodowych”, powiedział Sunak w komunikat prasowy.
Jest więcej…
Rząd ogłosił plany obniżenia maksymalnych opłat, jakie uniwersytety mogą pobierać za kursy podstawowe w klasach z 9,250 GBP do 5,760 GBP. Dotyczy to kursów, których celem jest przygotowanie studentów do studiów o określonych wymaganiach wstępnych, takich jak medycyna i weterynaria.
To posunięcie również spotkało się z krytyką. University Alliance nazywa obniżkę opłat „rozczarowująco regresywną”, twierdząc, że „sprawia, że są one nieopłacalne finansowo”. Dyrektor naczelny Vanessa Wilson wyraziła zaniepokojenie uczniami znajdującymi się w niekorzystnej sytuacji i „pokoleniem Covid”, którzy straciliby, gdyby ten przepis został utracony.
Czas pokaże, w jaki sposób środki te wpłyną na przyszłość szkolnictwa wyższego w Wielkiej Brytanii, ale dane wyraźnie pokazują, że niektóre stopnie są rzeczywiście zdzierstwem.
Dołącz do dyskusji!