NYPD STANDS United: potężny pokaz wsparcia podczas rozprawy przed sądem oficerskim
- Około 100 funkcjonariuszy nowojorskiej policji zebrało się w sądzie w Queens, by wyrazić poruszający przejaw jedności. Byli tam, aby pokazać swoje wsparcie podczas postawienia w stan oskarżenia Lindy Jones, której przedstawiono zarzuty w związku ze śmiercią funkcjonariusza Jonathana Dillera.
Jones i Guy Rivera znajdują się w centrum tej sprawy ze względu na ich rzekomy udział w marcowym incydencie, który tragicznie zakończył życie funkcjonariusza Dillera. Jones nie przyznał się do zarzutów związanych z posiadaniem broni, natomiast Riverze postawiono poważniejsze zarzuty, w tym morderstwo pierwszego stopnia i usiłowanie morderstwa.
Sala sądowa była wypełniona funkcjonariuszami nowojorskiej policji, co stanowiło świadectwo ich zbiorowej żałoby i niezachwianego wsparcia dla siebie nawzajem. W tej ponurej sytuacji obrońca Jonesa podkreślił prawo swojego klienta do domniemania niewinności do czasu udowodnienia mu winy.
Ta głośna sprawa wywołała odnowioną debatę na temat przestępczości i sprawiedliwości w Nowym Jorku. Krytycy twierdzą, że osoby takie jak Jones i Rivera stanowią wyraźne zagrożenie dla społeczeństwa i kwestionują, dlaczego pozwolono im na wolność, zanim popełnili tak haniebne czyny przeciwko organom ścigania.